Czy nowoczesne leki są wsparciem dla serca, nerek i cukrzycy?
Nowoczesne leki przeciwcukrzycowe stają się coraz bardziej popularne nie tylko u osób z cukrzycą typu 2. Lekarze coraz częściej przepisują je również pacjentom z niewydolnością serca, chorobami nerek czy otyłością, bo okazało się, że te leki chronią nie tylko przed wysokim cukrem, ale także przed zawałami i problemami z nerkami. Mowa tu o trzech grupach leków: agonistach receptora GLP-1 (które naśladują naturalny hormon regulujący cukier), inhibitorach DPP-4 (które blokują enzym rozkładający hormony kontrolujące cukier) oraz inhibitorach SGLT2 (które zmniejszają wchłanianie cukru w nerkach).
Naukowcy postanowili sprawdzić, czy te nowoczesne leki wpływają na ryzyko zakrzepicy żylnej – groźnego stanu, gdy w żyłach tworzą się skrzepy krwi. Przeanalizowali 25 badań z całego świata, bo problem jest poważny – osoby, które najczęściej dostają te leki (z cukrzycą, chorobami serca czy otyłością) już mają podwyższone ryzyko zakrzepicy. Wyniki okazały się zaskakujące i różne dla każdej grupy leków. Najbezpieczniejsze wydają się inhibitory SGLT2 – wszystkie badania pokazały, że nie zwiększają ryzyka zakrzepicy, a mogą nawet chronić przed nią. Gorzej wypadły agoniści receptora GLP-1 – niektóre badania sugerują, że mogą zwiększać ryzyko zakrzepicy żył głębokich nawet trzykrotnie, choć inne badania tego nie potwierdzają.
Na podstawie dostępnych danych można ostrożnie stwierdzić, że inhibitory SGLT2 są prawdopodobnie najlepszym wyborem pod względem bezpieczeństwa zakrzepowego. Jednak naukowcy podkreślają, że potrzeba więcej badań – dotychczasowe obejmowały zbyt mało przypadków zakrzepicy, by wyciągnąć ostateczne wnioski. Dla pacjentów oznacza to, że nie ma powodów do paniki, jeśli przyjmują któryś z tych leków, ale warto przedyskutować z lekarzem całościowy profil korzyści i ryzyk. Najważniejsze to znać objawy zakrzepicy – ból i obrzęk nogi czy duszność – i natychmiast zgłosić się do lekarza, jeśli się pojawią.
Podsumowanie
Nowoczesne leki przeciwcukrzycowe, takie jak agoniści receptora GLP-1, inhibitory DPP-4 i inhibitory SGLT2, są coraz częściej stosowane nie tylko w cukrzycy typu 2, ale także w leczeniu niewydolności serca, chorób nerek i otyłości ze względu na ich wielokierunkowe działanie ochronne. Naukowcy przeanalizowali 25 badań dotyczących wpływu tych leków na ryzyko zakrzepicy żylnej u pacjentów, którzy już z natury mają podwyższone ryzyko tego powikłania. Wyniki pokazały różnice między grupami leków – inhibitory SGLT2 wydają się najbezpieczniejsze i mogą nawet chronić przed zakrzepicą, podczas gdy agoniści receptora GLP-1 w niektórych badaniach wykazywali zwiększone ryzyko zakrzepicy żył głębokich, choć wyniki nie są jednoznaczne. Inhibitory SGLT2 można uznać za prawdopodobnie najlepszy wybór pod względem bezpieczeństwa zakrzepowego, jednak naukowcy podkreślają potrzebę dalszych badań. Pacjenci przyjmujący te leki powinni przedyskutować z lekarzem profil korzyści i ryzyk oraz znać objawy zakrzepicy, takie jak ból i obrzęk nogi czy duszność.



